Mazowsze serce Polski nr 4

Sielskie Łosice

Autor: (fot. UMIG w Łosicach)

Kilka lat temu pewna ogólnopolska gazeta opublikowała wyniki badań, z których wynikało, że w Łosicach mieszkają najmniej zestresowani, najszczęśliwsi ludzie w całej Polsce. Jak to możliwe?

Od wieków największym dobrem – zarówno miasta, jak i gminy – są jego mieszkańcy. Przedsiębiorczość, aktywność społeczna, ale też upór i wytrwałość – to cechy naszych mieszkańców, dzięki którym nasza mała ojczyzna tak prężnie się rozwija z roku na rok, stając się miejscem coraz bardziej przyjaznym do życia – mówi z dumą burmistrz Mariusz Kucewicz.

Potwierdza to badanie poziomu życia w miastach województwa mazowieckiego przeprowadzone przez GUS, w którym Łosice zajęły pierwsze miejsce wśród miast subregionu siedleckiego (na 86 miast woj. mazowieckiego Łosice zajęły 21. pozycję). O tym sukcesie zadecydował m.in. najwyższy wskaźnik liczby osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą na 1 tys. mieszkańców.

Łosickie grzyby podbijają Europę

Region łosicki określany jest jako pieczarkarskie zagłębie Polski, a tutejsi przedsiębiorcy uznawani są za krajowych liderów w produkcji grzybów jadalnych oraz profesjonalnej okrywy torfowej do uprawy pieczarek.

– Produkowane w naszym regionie grzyby trafiają do odbiorców z całej Europy. To tutaj powstały i powstają największe oraz najnowocześniejsze w świecie pieczarkarnie, z których słusznie jesteśmy dumni – dodaje burmistrz.

Co najbardziej wyróżnia Łosice na tle innych mazowieckich miast?

– Kreatywność, przedsiębiorczość i pasja członków łosickiej społeczności, którzy realizują różne oddolne inicjatywy – odpowiada bez zastanowienia Katarzyna Kobylińska-Chryć, prezeska Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Łosickiej. – Na przykład akcja „Łosice Szyją Maseczki” została doceniona w plebiscycie „Top Regionu 2020” w kategorii Inicjatywa Społeczna – podkreśla.

Miasto i Gmina Łosice od kilku lat jest w grupie nielicznych samorządów, które mają najniższy w kraju podatek od usług transportowych.

– Dzięki temu, w gminie zamieszkałej przez ponad 11 tys. osób, zarejestrowanych jest więcej niż 100 podmiotów gospodarczych świadczących różne usługi transportowe. To wielka siła naszej miejsko-wiejskiej gminy i potencjał, który zamierzamy rozwijać – dodaje włodarz miasta.

Dobra królewska decyzja

Wicemarszałek Wiesław Raboszuk zaznacza, że Łosice łączą w sobie dopełniające się przeciwności.

– Widać tu nowoczesne inwestycje i energicznych, aktywnych ludzi, ale też czuć wieki historii – podkreśla, zachęcając do poznania miejsca.

Pierwsze wzmianki o Łosicach pochodzą z drugiej połowy XIII w., ówczesne grodzisko leżało jednak kilka kilometrów dalej, niż obecnie znajduje się miasto. Prawdopodobnie na przełomie XV/XVI w. osadę przeniesiono, ponieważ jej ówczesne położenie utrudniało rozwój i prawidłowe funkcjonowanie.

Szesnaste stulecie okazało się bardzo dobre dla Łosic. W 1505 r. król Aleksander Jagiellończyk nadał im prawa miejskie, co pozwoliło na regulacje przestrzenne. W centrum usytuowano duży plac (Rynek), przy którym mieszczanie w niedługim czasie wznieśli ratusz drewniany z murowaną wieżą. Wiek XVI to okres dynamicznego rozwoju gospodarczego miasta – większość mieszkańców trudniła się handlem, rzemiosłem i różnymi usługami. Handlowano skórami, futrami, solą, trunkami. Już od 1505 r. w Łosicach odbywał się cotygodniowy targ.

Trzy świątynie w jednym miejscu

W 1511 r. przy jednej z ulic na rogu Rynku stanął drewniany kościół rzymskokatolicki pod wezwaniem św. Zygmunta. Obecny kościół jest trzecim wybudowanym w tym samym miejscu.  W ołtarzu głównym znajduje się siedemnastowieczny obraz Matki Boskiej Szkaplerznej ubranej w srebrną suknię. Obraz został uratowany podczas wielkiego pożaru miasta w 1878 r. Ikona Matki Bożej Przeczystej, znajdująca się w bocznym ołtarzu, stanowiła pierwotnie wyposażenie cerkwi unickiej pw. Zaśnięcia NMP. Uważana przez miejscową ludność za cudowną, czczona była w tym miejscu od niepamiętnych czasów. Na uroczystość Uspienija, czyli Zaśnięcia NMP (obchodzoną 9 września), z całej okolicy przybywały tu na odpust liczne rzesze wiernych oraz duchowieństwa unickiego i łacińskiego.

O wielokulturowej przeszłości Łosic przypomina kirkut założony na przełomie XVII/XVIII w. (odbudowany w pierwszych latach XXI w.). Jest to ślad pamięci o diasporze żydowskiej, która przez wielki stanowiła jeden z filarów łosickiej społeczności – w 1939 r. miasto liczyło 5730 mieszkańców, z czego 48 proc. to Żydzi.

Do dziś odkrywane są w mieście ślady historii.

– Ostatnio w trakcie prac remontowych odkryto prawdziwą perełkę – fundamenty murowanej wieży drewnianego ratusza datowanej na XVI–XVII w. – mówi Katarzyna Kobylińska-Chryć.

Dzieci Zamojszczyzny w Łosicach

Ostatnia wojna również odcisnęła swój ślad w historii miasta. Drugiego lutego 1943 r. transportem kolejowym na stację w Mordach przywieziono 1046 osób wysiedlonych z Zamojszczyzny – w większości dzieci. Do Łosic skierowano 594 osoby. „Widok przybyłych dzieci był tak straszny, że z jednej strony nie było na Rynku człowieka, który by nie płakał, a z drugiej strony wywołał on ogromne wzburzenie wśród Polaków. W tej chwili mieliśmy wszyscy potrzebę walki z okupantem. Płacz straszny niósł się nad Rynkiem” („Dzieci Zamojszczyzny”, Gazeta Łosicka nr 4/1994., s.10).

Aktywność w cieniu pandemii

Jak wszędzie, również w Łosicach, wiele planów pokrzyżowała pandemia i nie ze wszystkich możliwości spędzania czasu można w pełni korzystać. Dużą atrakcją jest tu tzw. Zalew Łosicki, który jest miejscem rekreacji mieszkańców. Plaża, siłownia zewnętrzna, mały basen rekreacyjny, wypożyczalnia kajaków i rowerów wodnych są kolejnymi propozycjami, z których w sezonie letnim korzystają łosiczanie i goście.

Kulturalnym sercem miasta jest Łosicki Dom Kultury.

– Łosicki Dom Kultury to miejsce, które należy do mieszkańców i jest tworzone przez mieszkańców. Spotykają się tu różni ludzie z różnych grup wiekowych. To tutaj rozwijają swoje, talenty i pasje. Naszą rolą jest przede wszystkim zaspokajanie potrzeb kulturalnych lokalnej społeczności – wylicza Dorota Kozłowska, dyrektorka placówki.

Do najpopularniejszych imprez cyklicznych organizowanych w mieście należą: Orszak Trzech Króli, Dni Łosic (organizowane od 1988 r.), Otwarty Ogólnopolski Turniej Tańca Nowoczesnego, Ogólnopolski Konkurs Literacki im. Romualda III Mikoszewskiego, a także Podlaskie Spotkania Historyczne. Od października 2019 r. w strukturach ŁDK działa Uniwersytet III Wieku im. Tajnej Organizacji Nauczycielskiej.

– Już pierwszy rocznik liczył 86 osób, co świadczyło o ogromnej potrzebie edukacji wśród osób dojrzałych, które nie pracując zawodowo, mają czas na realizację pasji i zainteresowań – dodaje szefowa ŁDK-u. – Myślę, że w małej miejscowości – jaką są Łosice – seniorom żyje się dobrze. Po pierwsze ze względu na komfort życia, czyli bezpieczeństwo, dostępność opieki zdrowotnej, bliskie odległości, spokój i tereny zielone. Obecnie jest wiele miejsc, w których seniorzy mogą wspólnie spędzać czas, rozwijać pasje czy uzyskać opiekę i wsparcie.

A jak żyje się młodym?

– Mamy Łosicki Dom Kultury, gdzie odbywają się zajęcia teatralne, chór, nauka gry na gitarze, mamy świetną salę kinową! – wylicza Weronika Kosmalska, radna Młodzieżowego Sejmiku Województwa Mazowieckiego. – W Łosicach do czasów pandemii działała młodzieżowa rada, która angażowała się w życie społeczne. Za mojej kadencji zorganizowaliśmy koncert pt. „RAP NIGHT” oraz mikołajkowy turniej w piłce siatkowej.

Odpływ młodych ludzi to problem, z którym styka się większość małych miast i miasteczek – Łosice nie są wyjątkiem. Młodzi są ciekawi szans i możliwości, jakie dają większe miasta – styl życia i sposób spędzania wolnego czasu nie pasują do rytmu mniejszych miejscowości. Burmistrz Mariusz Kucewicz jest jednak optymistą:

– Z niemal każdej małej miejscowości młodzi wyjeżdżają do większych miast, ale Łosice są ośrodkiem, który wchłania mieszkańców ościennych miejscowości, przez co wciąż rośnie.


UWAGA
Informacje opublikowane przed 1 stycznia 2021 r. dostępne są na stronie archiwum.mazovia.pl

Powrót na początek strony